Transport kolejowy w Wielkopolsce stoi przed poważnymi wyzwaniami związanymi z ograniczeniami taborowymi i brakiem finansowania nowych inwestycji. W rozmowie z Tomaszem Cylką, Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego odpowiedzialny za kolej, opowiada o bieżącej sytuacji Kolei Wielkopolskich oraz problemach, z jakimi mierzą się pasażerowie.
Tłok w pociągach i brak taboru
Jednym z największych problemów, jakie dostrzegają pasażerowie Kolei Wielkopolskich, jest tłok w pociągach, szczególnie w godzinach szczytu. Jak zauważa wicemarszałek Jankowiak, Wielkopolska może sobie pozwolić na rozwój transportu kolejowego, jednak główną barierą jest brak nowoczesnych składów. - Moglibyśmy jeszcze bardziej rozwijać transport kolejowy, poprawić standard podróży, zwiększać fundusze na rekompensaty, ale ograniczenia taborowe są ogromne – tłumaczy wicemarszałek Jankowiak. Koszty zakupu nowych pociągów są obecnie bardzo wysokie – jeden skład to wydatek rzędu 50 milionów złotych, natomiast ponad dekadę temu koszt elektrycznego Elfa wynosił zaledwie połowę tej kwoty. Władze województwa liczyły na dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), jednak z powodu opóźnień w realizacji projektów, trudno będzie dostarczyć nowe pojazdy na czas.
Kolej samorządowa – niezbędna dla regionu
W wywiadzie poruszono również temat znaczenia kolei samorządowych, takich jak Koleje Wielkopolskie. Wicemarszałek podkreśla, że posiadanie własnej spółki kolejowej daje większą elastyczność w organizacji połączeń i modernizacji taboru. Jak zaznacza, w regionach, gdzie takich kolei nie ma (np. województwo lubuskie), transport publiczny opiera się wyłącznie na Polregio, co nie zawsze jest optymalnym rozwiązaniem. -Powołanie Kolei Wielkopolskich to był naprawdę dobry ruch i widzimy pozytywne tego efekty – mówi Wicemarszałek.
Elektryfikacja i modernizacja linii
Kolejnym wyzwaniem, które stoi przed Wielkopolską, jest elektryfikacja linii. Jak przyznaje wicemarszałek, brak tego rozwiązania na trasach do Wągrowca czy Wolsztyna ogranicza możliwości poprawy jakości połączeń. Samorząd Województwa dąży do zelektryfikowania kluczowych odcinków, co pozwoliłoby na lepsze wykorzystanie taboru i zwiększenie przepustowości. Koszt takiej inwestycji to około 200 milionów złotych, jednak korzyści byłyby znaczne – linie mogłyby obsługiwać więcej pasażerów, a pociągi kursowałyby częściej.
Przepustowość stacji Poznań Główny – główny hamulec rozwoju
Jednym z kluczowych ograniczeń dla rozwoju transportu kolejowego w regionie jest przepustowość stacji Poznań Główny. - Nie mamy już możliwości, by dokładać dodatkowe pociągi, zwłaszcza od stacji Poznań Wschód – podkreśla Jankowiak. Rozwiązaniem mogłaby być budowa dodatkowych torów na tym odcinku, jednak to wymagałoby wsparcia finansowego na poziomie krajowym.
Kolej Plus i plany rozbudowy
Wojciech Jankowiak odniósł się również do projektów zgłoszonych przez Wielkopolskę do programu Kolej Plus, w tym linii z Konina do Turku oraz innych inwestycji. Jak zaznacza, część projektów może ulec zmianom, jednak większość będzie realizowana zgodnie z planem. Kluczowym wyzwaniem w tej kwestii jest znalezienie odpowiednich źródeł finansowania oraz przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych.
Podsumowanie
Mimo licznych wyzwań związanych z brakami taborowymi, elektryfikacją oraz ograniczeniami infrastrukturalnymi, Koleje Wielkopolskie cieszą się rosnącym zainteresowaniem pasażerów. Wicemarszałek Wojciech Jankowiak podkreśla, że przyszłość kolei w regionie zależy od dalszych inwestycji i współpracy na poziomie krajowym oraz unijnym. - W 2023 roku mieliśmy rekord, bo przewieźliśmy 29 mln pasażerów. Możemy być z tego dumni – dodaje na zakończenie.
Źródło: Supermiasta, Tomasz Cylka, wywiad z Wojciechem Jankowiakiem, 09.10.2024.
Tagi:
Koleje Wielkopolskie,
Transport indywidualny i zbiorowy,
Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego