2020-01-13
Repatrianci w Poznaniu
Pod koniec minionego roku kolejna rodzina repatriantów zamieszkała w Poznaniu. Młode małżeństwo i ich synek przyjechali do Polski z północnego Kazachstanu.
Zamieszkali na Wildzie, w odnowionym lokalu. W stolicy Wielkopolski powitał ich zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski. Państwo Kristina i Wiaczesław razem z trzyletnim Marcinem przylecieli do Polski w święta, 26 grudnia. Nowe mieszkanie już na nich czekało. – W razie jakichkolwiek pytań i problemów, możecie się do nas zwracać. Jesteśmy po to, żeby Wam pomóc. Jeśli chodzi o pracę, nie powinniście mieć problemu z jej znalezieniem, ponieważ w Poznaniu ofert jest naprawdę dużo – mówił Jędrzej Solarski.
Repatrianci nie mają w Polsce żadnej rodziny. Pani Kristina przez kilka lat studiowała w Bydgoszczy, ukończyła stosunki międzynarodowe. Jej mąż Wiaczesław jest zawodowym kierowcą.
– We wsi, z której przyjechaliśmy mieszkają niemal wyłącznie Polacy. Z mojej strony wszyscy mieli polskie korzenie, nie tylko rodzice, ale dziadkowie ze strony ojca i matki – opowiadała pani Kristina. Mieszkanie, w którym zamieszkali repatrianci, przeszło kilka miesięcy temu gruntowny remont. Wymieniona została instalacja elektryczna i wodno-kanalizacyjna, renowacji zostały poddane okna od frontu, łazienka i kuchnia przeszły kapitalny remont, a w lokalu zamontowano wszystkie niezbędne sprzęty AGD. Mieszkanie zostało też odmalowane i w pełni umeblowane, na podłodze pojawiły się nowe panele oraz kafelki. Środki na remont i wyposażenie mieszkania przekazał wojewoda wielkopolski, a ZKZL współpracując z miastem wykonał niezbędne prace.
Co roku do Poznania trafia ok. 50 wniosków o pomoc lokalową dla repatriantów. Miasto nie może jednak przyjąć wszystkich. Od 2017 r. do Poznania wprowadziły się trzy rodziny. Jest szansa, że w 2020 roku będzie ich więcej – rada miasta przyjęła uchwałę, dzięki której Poznań będzie mógł przyjąć nawet pięć rodzin rocznie.
Repatrianci dostają nie tylko mieszkanie. Przez pierwsze dwa lata swojego pobytu w Poznaniu będą mogli też liczyć na dodatkowe świadczenia. Miasto może im również przyznać asystenta rodziny, który pomoże w zaaklimatyzowaniu się i znalezieniu pracy.
AW/AJ/UMP