o przyczynach zanieczyszczonego powietrza, o metodach walki ze SMOGiem i co robić, gdy stany alarmowe są przekroczone.
Rozszyfrujmy, czym są PM2.5, PM10 i B(a)P
Powietrze składa się z gazów i aerozoli. Aerozole są mieszaniną gazów, cząstek stałych i ciekłych, takich jak pyły zawieszone i drobiny. To właśnie pyły zawieszone są niebezpieczne dla zdrowia ludzi i zwierząt i na pyłach skoncentrujemy się w tym artykule. Większość komunikatów medialnych, dotyczących jakości powietrza w Polsce, skupia się na wskaźnikach PM2.5, PM10 i B(a)P. Jak je rozszyfrować?
Pył zawieszony, z języka angielskiego Particulate Matter (PM), to drobne cząsteczki, swobodnie unoszące się w powietrzu. Mogą być pochodzenia naturalnego (np. pył mineralny, aerozol morski, popioły wulkaniczne) albo mogą być produktem działalności człowieka. Do tej grupy należą m.in. drobne cząsteczki sadzy, powstające w procesie spalania węgla lub innych paliw. W analizach jakości powietrza wyróżnia się dwa podstawowe rodzaje pyłu zawieszonego: PM2.5 i PM10.
PM2.5 to cząstki o średnicy nie większej niż 2,5 mikrometra. To najgroźniejszy pył dla zdrowia człowieka. Jest tak drobny, że swobodnie przenika do płuc, a nawet do krwiobiegu. Może wywołać zaburzenia układu krwionośnego, arytmie, a nawet nadciśnienie tętnicze.
PM10 to cząstki o średnicy nie większej niż 10 mikrometrów, które mogą docierać do górnych dróg oddechowych i płuc. Ze względu na większą średnicę, cząstki te zatrzymują się na oskrzelach i mogą powodować ataki kaszlu, astmy i zapalenia oskrzeli.
B(a)P to skrót od benzo(a)pirenu, który jest rakotwórczym związkiem chemicznym, należącym do grupy wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) - substancji emitowanych przez silniki spalinowe, papierosy, a przede wszystkim domowe piece i kotły.
Jakie są źródła emisji?
Za produkcję pyłu PM2.5 w 53% odpowiadają domy jednorodzinne i inne budynki mieszkalne, ogrzewane nierzadko węglem niskiej jakości, drewnem czy nawet śmieciami.
Domowe piece odpowiadają również za 87% emisji B(a)P, silnie toksycznego, rakotwórczego benzo(a)pirenu. To obok innych metali ciężkich, jak kadm, ołów, arsen czy nikiel, jeden ze składników PM10.
Pył zawieszony powstaje między innymi w wyniku spalania węgla i drewna. Niestety, niektórzy z nas w ten sposób pozbywają się również domowych odpadów, dodatkowo „wzbogacając” atmosferę o związki wybitnie toksyczne.
Benzo(a)piren jest emitowany przez silniki spalinowe, papierosy, a przede wszystkim piece i kotły. Wydziela się podczas spalania węgla (zwłaszcza tego złej jakości), drewna i śmieci (zwłaszcza tworzyw sztucznych typu PET).
Nieprzyjemny, duszący zapach zostawia swój ciężki ślad w płucach. Zastanawiacie się czasem, skąd wziął się Wasz niewinny kaszel, drapanie w gardle, zapalenia spojówek czy nawet przewlekła choroba?
Dopuszczalne poziomy PM2.5 i PM10
Światowa Organizacja Zdrowia określiła dopuszczalne poziomy stężenia średniorocznego dla pyłu PM2.5 na poziomie 25 µg/m3, a dla pyłu PM10 na poziomie 40 µg/m3. Stężenie średniodobowe pyłu PM10 nie może przekroczyć 50 µg/m3. Dodatkowo poziom ten może być przekroczony nie więcej niż 35 dni w roku. Na tej podstawie Komisja Europejska i Trybunał Sprawiedliwości UE określają, czy dane państwo spełnia normy dotyczące zanieczyszczenia powietrza. Ewentualne naruszenia mogą doprowadzić do sankcji finansowych.
Każde państwo określa wewnętrzną granicę normy, na podstawie której wydawany jest komunikat o stanie alarmowym. Aby ogłosić go w Polsce, stężenie pyłu PM10 musi osiągnąć pułap 200 μg/m3. To czterokrotne przekroczenie wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia. Natomiast ogłoszenie stanu alarmowego pojawia się przy 300 μg/m3, co sześciokrotnie przekracza dopuszczalne stany wskazane WHO. W większości państw stany informowania i alarmowania są wielokrotnie niższe niż w Polsce, co oznacza, że np. we Francji mieszkańcy są ostrzegani przy średniodobowym stężeniu PM10 przekraczającym 80 μg/m3. Czy nasze płuca różnią się od płuc Francuzów, Finów, Szwajcarów, Węgrów czy Włochów?
Dlaczego warto dbać o jakość powietrza?
Obniżenie jakości powietrza w Polsce bezpośrednio wpływa na stan zdrowia seniorów i dzieci, co gorsza, nawet tych nienarodzonych. Co roku z powodu złego stanu powietrza w Polsce przedwcześnie umiera 45 000 osób. To tak jakby z mapy Polski usunąć Świnoujście.
Zanim zaczniemy walczyć z zanieczyszczeniem powietrza, nauczmy się z nim radzić. Sytuacja nie poprawi się magicznie z dnia na dzień. Polecamy monitorować stan dwóch wskaźników stężenia pyłów w powietrzu. Chodzi o PM2.5 i PM10. Przekroczenie normy PM2.5 może powodować duszności, przewlekły kaszel, zapalenie oskrzeli, a w dłuższej perspektywie arytmię serca i nadciśnienie tętnicze. PM10 zawiera między innymi rakotwórczy benzo(a)piren. Może powodować kaszel, trudności z oddychaniem i spłycenie oddechu. Dlatego po komunikacie o przekroczonych normach pyłów zawieszonych oraz B(a)P zaleca się rezygnację z wysiłku fizycznego na powietrzu.
Co więc zrobić, kiedy stany alarmowe są przekroczone?
W dniu, kiedy jakość powietrza jest alarmująca, zrezygnujcie ze spaceru i na pewno nie planujcie spaceru z dzieckiem. Jeśli cierpicie na choroby układu krążenia lub oddechowego, skontaktujcie się z lekarzem. Powinniście wiedzieć, jak poradzić sobie w momencie wystąpienia cięższych objawów. Przełóżcie również planowany trening na zewnątrz. Najlepiej włączcie oczyszczacz powietrza, a jeśli takiego nie posiadacie, zrezygnujcie z wietrzenia mieszkania. Unikniecie kumulowania zanieczyszczenia w przestrzeni, z której trudno będzie się go później pozbyć. Przekroczenie stanów alarmowych powietrza powtarza się coraz częściej, dlatego rozważcie zakup maski przeciwpyłowej, zwanej już antysmogową.
Mamy nadzieję, że każdy z nas dojdzie do momentu, kiedy zada sobie pytanie: jak zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza? Oto kilka dobrych praktyk.
Nie pal śmieci – segreguj!
Być może część z nas nadal uważa segregację za zbędną lub bezsensowną. Czy jednak wiecie, że po odpady przyjeżdżają śmieciarki dwukomorowe lub odbierające odpady określonego typu? Z kolei spalarnie śmieci i inne budynki przemysłowe mają obowiązek spełniać normy określane przez restrykcyjne regulacje, dotyczące emisji zanieczyszczeń. Spalarnie odpadów palą śmieci w wielokrotnie wyższej temperaturze, dlatego toksyczne związki ulegają rozpadowi, nie przedostając się do powietrza. Podczas nielegalnego spalania śmieci w domowych piecach do powietrza dostaje się prawie cała tablica Mendelejewa. Mamy wtedy do czynienia z silnie toksycznymi związkami, takimi jak dioksyny, furany, pyły, metale ciężkie, chlorowodór czy cyjanowodór. Nielegalne palenie śmieci karane jest mandatem do 500 zł. Jeśli zauważycie, że ktoś w okolicy pali śmieci, czujcie się w obowiązku zawiadomić straż gminną, miejską lub policję. Będziecie cichymi bohaterami, bo liczy się reakcja. Zgłoszenie zawsze pozostaje anonimowe.
Wymień stary piec!
Zanieczyszczone powietrze w Polsce pojawia się głównie w sezonie grzewczym, od września do kwietnia. Jego głównym źródłem są domy. Hasło „niska emisja” brzmi dość obiecująco, jednak faktycznie nazwa pochodzi od niskich kominów, nie od niskiego poziomu zanieczyszczeń. Z definicji to znaczne nagromadzenie emitorów o wysokości do 40 metrów nad poziom gruntu, w miejscach o dużej gęstości zabudowy, na małej powierzchni. Dlatego za największą emisję zanieczyszczeń odpowiadają podmiejskie osiedla domów jednorodzinnych z samodzielnymi instalacjami grzewczymi. Zamieńcie swoje „kopciuchy” na ogrzewanie z miejskiej sieci, gaz lub pompę ciepła. Jeśli z jakiegoś powodu jest to niemożliwe, należy wybrać nowoczesny kocioł na drewno, pelet lub dobrej jakości węgiel. Stare piece kopcą 10 razy bardziej niż te wyższej klasy. Warto więc zainwestować w certyfikowany sprzęt. Uwaga: we wrześniu 2018 roku rozpoczęła się procedura przyjmowania wniosków w ramach rządowego programu „Czyste Powietrze”. Jego celem jest walka ze smogiem. Rząd dołoży się do wymiany pieców i termomodernizacji budynków. W ramach dofinansowania można dostać nawet 53 000 zł.
Ogranicz używanie samochodu
Wiemy, że łatwiej to powiedzieć, niż faktycznie wcielić w życie, jednak warto pomyśleć o ograniczeniu używania samochodu. Zanieczyszczone powietrze wewnątrz samochodu nie jest dostatecznie filtrowane i siedzimy w zamkniętej puszce ze smogiem. Przy wysokim stężeniu pyłów samochody dodatkowo rozprzestrzeniają leżący pył na ziemi.
Często zaniedbujemy przeglądy samochodów, a co za tym idzie i regularną wymianę filtrów powietrza, cząsteczek stałych czy katalizatorów. Warto ograniczyć używanie samochodu do minimum, wybrać transport publiczny lub rozważyć w przyszłości wymianę samochodu na ten z napędem hybrydowym lub elektrycznym. Na pokrzepienie warto popdać informację z naszego wielkopolskiego podwórka. Dzięki działaniom Stowarzyszenia Metropolia Poznań, na ulicach Poznania i całej metropolii komunikacja publiczna zasilona została w pojazdy niskoemisyjne, których emisja spalin jest znacznie mniejsza od standardowego transportu. Wpłynęło to na obniżenie poziomu PM10. Nadszedł czas na indywidualne działania mieszkańców.
Edukuj i dbaj o rośliny
Na koniec coś, co może wydać się dziecinnie proste, jednak jest równie ważne.
Edukujcie i uświadamiajcie sąsiadów, rodzinę, znajomych. Przekazanie wiedzy o tym, jak rozumieć i reagować na komunikaty o jakości powietrza może wpłynąć na pozytywną zmianę naszych codziennych nawyków.
Dbajcie o rośliny w naszym otoczeniu. Każde dziecko wie, że rośliny są naturalnymi filtrami powietrza. Zwłaszcza drzewa i krzewy bardzo skutecznie pochłaniają zanieczyszczenia, również pyły i substancje toksyczne. We własnym mieszkaniu również możecie otoczyć się wydajnymi roślinami, które oczyszczają powietrze, choćby skrzydłokwiatem. Wiele z nich już można spotkać w naszych domach, np. bluszcze, fikusy czy draceny.
Zmiana naszych codziennych zachowań i świadome działania mogą być początkiem pięknej historii ze szczęśliwym zakończeniem „…i żyli długo i szczęśliwie, z płucami pełnymi czystego powietrza”.
Artykuł powstał w ramach kampanii informacyjno-edukacyjnej „(NIE) chcę tak żyć”, prowadzonej przez Stowarzyszenie Metropolia Poznań oraz INEA w ramach projektu montażu mierników jakości powietrza w 160 szkołach na terenie metropolii Poznań. Kampania kierowana jest do mieszkańców metropolii Poznań.